Mike Smith
2025-03-03
.png)
W lutym Ethereum notowane było w wąskim przedziale bez znaczących wahań, jednak pod koniec miesiąca pogarszające się niedźwiedzie nastroje na rynku doprowadziły do spadku ceny do wielomiesięcznych minimów. Głównym powodem był ogólny spadek sektora kryptowalut w obliczu zmian w globalnej polityce handlowej.
Dodatkowa presja na ETH wynika ze wzrostu jego podaży w obiegu. Według Ultra Sound Money w ciągu ostatniego miesiąca do obiegu weszło 66 350 ETH, co stanowi równowartość 138 milionów dolarów. Wzrost dostępnych tokenów, gdy popyt jest słaby, zwykle prowadzi do spadku wartości aktywa.
Jednocześnie następuje wzrost wolumenu ETH w portfelach giełdowych. Jeśli 21 lutego było na nich 17,27 mln ETH, to tydzień później liczba ta wzrosła o 2%, osiągając 17,67 mln. Taka dynamika może świadczyć o chęci inwestorów do sprzedaży aktywów, co zwiększa presję na cenę.
Jednak nie wszyscy są pesymistami. Analityk Santiment Brian Quinlivan powiedział, że obecne poziomy wyceny mogą zainteresować inwestorów długoterminowych. Jego zdaniem ETH znajduje się w rzadkiej sytuacji, w której zarówno krótkoterminowi, jak i długoterminowi posiadacze ponoszą straty. Historycznie rzecz biorąc, takie momenty poprzedzały znaczące odwrócenie sytuacji na rynku, ponieważ główni gracze zaczynali kupować aktywa po wyprzedażach na dużą skalę.
Istotnym czynnikiem pozostaje pozycja inwestorów instytucjonalnych i dużych posiadaczy akcji. Jeśli dostrzegą potencjał w obecnych cenach i zaczną aktywnie uzupełniać swoje pozycje, rynek może nabrać dynamiki.
